Chortensja zaczeła opowiadać:
,, Urodziłam się na Perłowej Ziemi. Miałam dwie siostry Lire i Roxi. One również były białe jak ja. Nie byłysmy jednak w tym samym wielu. Lire i Roxi były pół roku od mnie starsze. Moja mama nazywała się Idia, a mój tata Lixer. To oni rządzili na Perłowej Ziemi, mimo iż byłam najmłodsza to miałam w przyszłosc zostać królową. Jednak nie wszystko było takie piękne jak się wydawało. Na mojej krainie ciążyła klątwa i to nie byle jaka. Klątwa została rzucona przez nadwornego magika. Kilka pokoleń temu na mojego prapradziadka, wszyscy mysleli że to tylko żart, ale klątwa dotkneła naszej rodziny. Dlaczego klątwa została rzucona nie wiem, rodzice nigdy nie chcieli mówić. Musieli mieć ważny powód. Moje siostry były przeklęte. Klątwa mówiła że przeklęci sprowadzą koniec na siebie i wszystkie lwy i lwice . Znakiem klątwy był błysk w oku, ale nie tak jak mam ja i moja mama tylko mroczny przeszywający, czarny. Według klątwy nikt miał się nie ostać i tak się stało, tylko ja ocalała, ale pewnie oni mnie znajdą i stanie się ze mną to co ze wszystkimi innymi. Wracają co opowiesci: moje urodziny były bardzo smutnym dniem, nawet moi rodzice się ze mnie nie cieszyli. To dla tego że ja też byłam przeklęta. Nieszczęście było bliskie. Wychowywałam się izolowana od innych podobnie jak moje siostry. Kiedy miałam miesiąc zaczeły się pierwsze problemy. Naszą ziemię nawiedziła susza. Zwierzęta zaczeły uciekać, a my głodować. Na dodatek do okała roznosił sie zapach padliny. Nie było co pić, w tych warunkach dalsze pilnowanie mnie i moich sióstr było nie możliwe. Wszystkie trzy bardzo się cieszyłysmy że nareszcie będziemy miały możliwosc gdzies się wymknąć, a najbardziej Roxi. Marzyła o tym by być jak inne lwiątka. Z chęcią by z żekła się tytułu królewskiego. Więc kiedy przestano nas tak bardzo pilnować ona pierwsza uciekła i zaczeła szukać szczęscia. Wracała tylko raz na jakis czas. Lira też zaczeła znikać. Tylko ja zostałam w domu i z nikim się nie zadawałam. Jednak któregos dnia cos mnie podkusiło i oddaliłam sie znacznie od domu, podeszłam aż pod granice z Ciernisą Ziemią. Było to straszne i ponura miejsce, gdzie żyły najgorsze lwy z najgorszych. Byłam tam ale się nie bałam czułam że cos mnie chroni. Kiedy przekroczyłam teren swojego przyszłego królestwa, zobaczyłam..."
Chortensja się rozpłakała. Tamte wydarzenia były dla niej szczególnie smutne. Ciężko było jej do niech wracać, bardzo ciężko.
- jak nie chcesz to nie musisz tego opowiadać - powiedział Kovu, po czym przytulił lwiczkę
Lwiczka poczuła się nagle szczęsliwa. Kovu przypominał jej ojca, tego za którym tak tęskniła. Tęsknota za nim, mama, siostrami i domem była ogromna, ale lwiczka wiedziała że czasu nie cofnie. Zapadła głęboka cisza. Dopiero po dłuższej chwili niedoszla przyszła królowa odezwała się
- Nie! Ja moge opowiac - przelkela slinke
- A wiec? - powiedzal zaiteresowany Sava
- ,, zobaczłam moje siostry, ale niestety nie były same. Były razem ze złymi lwami. Te lwy je... je... atakowały. One... one... one je raniły. Moje siostry zostały zabite na moich oczach.. Jednak ja sie nie wystraszłam tylko nabrałam odwagi. Podeszłam blizej i krzyknełam
,,-Zabiliście mi siostry nie daruje wam tego"
Lwy popatrzyły na mnie groźnie i zaczeły warczeć. Nastroszyłam siersć i ryknełam, a raczej pisnełam. Nikt mnie nie usłyszał, ale nagle zauważyłam że zaczełam się unosić. Uniosiłam się tak długo aż lwy odeszły. Kiedy znikneły mi z pola widzenia zobaczyłam..."
Niestety nie pamieętam kogo zobaczyłam - powiedziała Chortensja
- Nic nie szkodzi - powiedziała czule Kiara
- Co było dalej? - zapytała Lennia która niedawno co przyszła z Malaikim
- ,,Rozmawiałam z nią długo, bardzo dlugo po czym wruciłam do domu. Z każdym krokiem moja kraina stawała się coraz piękniejsza, aż kiedy wróciłam do swojej jaskini wszyskto wyglądało jak kiedys. Szybko pobiegłam do rodziców i powiedziałam im o moich siostrach. Bardzo się zasmucili, ale gdy spojżeli na mnie usmiechneli się. Okazało się ze nie jestem już przeklęta. W mojej krainie zapanował zarówno smutek jak i radosć. Wszyscy mieli nadzieje że wraz ze smiercią Liry i Roxy znikneła klątwa. Mylili się jednak. Dwa tygodnie później pojawiło się ogromne stado. Byli do nas wrogo nastawieni. Żądali odkupienia winny z naszej strony. W ciągu dwuch dni zabili wszystkich oprucz mnie i mojej mamy. Nam udało się uciec. Uciekałysmy bardzo długo, a oni nas gonili, czasem udało im się zranić moją mamę, ale zawszę udawało nam się uciec. Aż do czasu kiedy dotarłysmy tutaj... Tylko ja przeżyłam... Tylko ja ocalałam... I zostałam sama... Choć pewnie mnie znajdą i zabiją ..." - Lwiczka rozpłakała się
- Nie płacz. zaopiekujemy się tobą i nie pozwolimy cię skrzywdzić - powiedział czule Kovu
Lwiczka się usmiechneła, a wszystkie lwiątka (Altania, Huzuni, Lennia, Malaiki, Rumia, Sava, Shetani) które były w pobliżu przytuliły ją.
- Dzieci dajcie jej odpocząć pewnie jest zmeczona - powiedział Kovu z usmiechem - Sava jak na niebo wzejdą gwiazdy przyjdź na nasza polanę wiesz gdzie - powiedział i odszedł
Lwiątak bardzo zaiteresowała nowa toważyszka chcieli się z nią pobawić, ale ona była niechętna więc zostawili ją samą. Lwiczka naprawdę była zmeczona. Położyła się na trawie, a kiedy upewniła się że jest sama powiedziała:
- Nie przejmuj się Beki, nie powiedziałam im całej prawdy, nie wiedzą jak było naprawdę
Beki usmiechnela się do lwiczki po czym znikneła szybciej niż się pojawila. W tym czasie książę postanowił pozbyć się towazyszy i zostać sam z...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że się podobała :) Rozdział krótki (jak niestety większosć, ale obiecuję że będę się starala robic dłuższe) Nie mam ostatnio weny :( Rozdział mam nadzieję że was zaciekawił. tym razem mam do was pytanie, a nawet dwa, jak myslicie kim jest Beki, i z kim chce zostać sam na sam Sava?
Blogerka
Pewnie sam z CHortensją...
OdpowiedzUsuńChyba
No jestem ciekawa o co chodzi kovu i jaka naprawde była historia Chortensji
Ciekawie. Bardzo ciekawie, muszę powiedzieć a szczególnie opowieść. Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńFajna nocia, czekam na następną :)
OdpowiedzUsuń